
Jak donosi Financial Times, na skutek masowej dostępności smartfonów i aplikacji biznesowych na kontynencie afrykańskim zwiększa się także zapotrzebowanie na centra danych, w co zamierzają inwestować brytyjskie spółki.
Brak odpowiedniej infrastruktury hamuje rozwój afrykańskiej gospodarki opartej na nowoczesnej technologii, co odczuwa zwłaszcza sektor bankowości i energii. Jednak, coraz więcej międzynarodowych firm jest zainteresowanych inwestowaniem w rozwój technologii na tym kontynencie.
W 2019 r. Microsoft otworzył w Republice Południowej Afryki pierwsze centra danych Azure, w Kapsztadzie i Johannesburgu, z których aktualnie korzysta wiele spółek, m. in. Nedbank, jeden z największych afrykańskich banków.
Swoją inwestycję w Kapsztadzie planuje także Amazon Web Services, gdzie w pierwszej połowie 2020 r. zostanie uruchomiony klaster, który ma wspomóc rozwój takich zaawansowanych technologii jak sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe (Machine learning) czy też Internet rzeczy (IoT – Internet of Things). Usługi przetwarzania w chmurze dostarczane są również w Nigerii, Kenii i Ghanie.
Aby chmura sprawnie działała niezbędny jest przede wszystkim szybki Internet – aktualnie ten w Afryce jest najwolniejszy i najbardziej kosztowny na świecie. Zakłada się, że inwestycje w pierwszej kolejności mają poprawić prędkość Internetu, co przyspieszy transformację cyfrową Afryki.
Szersze informacje można znaleźć również w opracowanym przez Microsoft raporcie na temat sztucznej inteligencji w rejonie Afryki i Bliskiego Wschodu.